Stoh i Południowy Groń – intensywna wędrówka po Małej Fatrze

Od killu miesięcy wiedzieliśmy, że na majówkę chcemy pojechać gdzieś w góry. Miało być kilka dni i Dolomity, ale im bliżej do długiego weekendu tym więcej komplikacji się pojawiało. Ostatecznie stwierdziliśmy, że wybierzemy się gdzieś bliżej tylko na jeden cały dzień. Poszukiwaliśmy jakiejś trudniejszej trasy (żeby trochę się zmęczyć), gdzieś blisko (ale nie w Polsce, bo baliśmy się majówkowych tłumów) i tak oto padło na Małą Fatrę.

Dowiedz się więcej »